Autobiografia Petera Sagana już po polsku! [zapowiedź] - Słowacystka

29.03.2019

Autobiografia Petera Sagana już po polsku! [zapowiedź]

Poznaj historię charyzmatycznego Słowaka, który zawojował świat profesjonalnego kolarstwa, zdobywając mistrzostwo świata trzy lata z rzędu. Autobiografia Petera Sagana Mój świat do księgarni trafi już 3 kwietnia.

Witajcie w świecie jednego z najlepszych kolarzy w historii!


Urodzony w 1990 roku w słowackiej Żylinie sportowiec zdradza sekrety największych wyścigów. Pisze o okolicznościach zwycięstw w mistrzostwach świata UCI, historii wieloletniej rywalizacji z Michałem Kwiatkowskim oraz szczegółach kontrowersyjnej dyskwalifikacji podczas Tour de France 2017.

W autobiografii Peter uchyla kurtynę świata wielkiego kolarstwa, pozwalając zajrzeć za jego kulisy. Ale nie tylko. Dzięki tej książce poznacie również to mniej oficjalne oblicze Słowaka, którego mottem życiowym jest hasło „Why so serious”. Peter wprowadzi Was do kręgu swoich najbliższych przyjaciół, pokazując przede wszystkim to, jak w pogoni za kolejnymi zwycięstwami udało mu się pozostać normalnym i wyluzowanym człowiekiem.

Bo nie wiem czy wiecie, ale Peter nie jeździ tylko po to, żeby wygrywać. On jeździ, żeby bawić

Każda chwila na siodełku jest dla niego okazją do pokazania swojego prawdziwego ja i dlatego na górze Mont Ventoux Peter daje pokaz jazdy na tylnym kole i to bez użycia rąk, a na konferencjach prasowych robi przytyki w stronę dziennikarzy. Z Petera aż bije pasja do kolarstwa i chęć sprawienia kibicom powodów do radości i uśmiechu.

Co dla Słowaka z przezwiskiem Tourminator jest największą motywacją?

Jak on widzi kolarstwo? Co myśli o innych zawodnikach jadących w peletonie?

Rozsiądźcie się wygodnie... w siodełku, chwyćcie książkę i dajcie się porwać fascynującej podróży po jego świecie!

Autobiografia charyzmatycznego słowackiego kolarza Petera Sagana po polsku nakładem wydawnictwa SQN

Fragment książki [1]:


Nie miałem pojęcia, że wyglądający na łatwy etap z Luksemburga do Vittel okaże się najbardziej doniosłym w całej mojej historii występów w Tour de France.

Rzeczywiście wszystko szło gładko aż do ostatnich 300 metrów. To był długi, acz uroczy dzień. Przez cały czas jechaliśmy wzdłuż Mozeli, nic ciekawego się nie działo, więc nie będę cię tu zanudzał relacją z trasy. Zamierzam natomiast przedstawić ci moją wersję wydarzeń sprzed mety. Najpierw „na żywo”, czyli tak, jak widziałem to ja, a potem uwzględnię to, co zobaczyłem na powtórkach.

Zawodnicy grupy Dimension Data zaczęli podkręcać tempo, potem na czele wyjechali kolarze Lotto, rozprowadzający Greipela, ale pierwszym, który na dobre rozpoczął sprint, był Alexander Kristoff. Lubi ostro ruszyć, a potem przeć do mety na dłuższym dystansie na zewnątrz grupy. Usiłowałem jechać za nim, ale nagle z lewej strony zobaczyłem nacierających na mnie innych sprinterów. Zepchnęli mnie na prawo, aż wreszcie poczułem szarpnięcie, bo też odległość między mną a barierkami drastycznie się skurczyła. Wtedy usłyszałem krzyk i ten charakterystyczny odgłos wydawany przez metal i włókna węglowe trące o asfalt, a także drącą się lycrę. Kraksa. Chwilę później zwycięzcą etapu został Arnaud Démare, ja byłem drugi, a Kristoff trzeci. Mark Cavendish, John Degenkolb i Ben Swift leżeli na drodze.

Dowiedziałem się, że kolarzem, który upadł tuż obok mnie, był właśnie Cav. Cholera, nie brzmiało to najlepiej, a jechaliśmy naprawdę szybko. 100 metrów za metą dostrzegłem Gabriele z ewidentnie zaniepokojoną miną. Od razu ogarnęły mnie obawy, że ktoś jest poważnie ranny, pewnie Cav. Gabriele objął mnie ramieniem i szybko odprowadził do autokaru BORA-hansgrohe. „Mamy problem, Peter” – powiedział. Co? My mamy problem? Wiedziałem, że sprint zakończył się wypadkiem, w którym pewnie są jacyś ranni. Za każdym razem, gdy usiłujemy wygrać etap Tour de France, a jedynym naszym wyposażeniem ochronnym są kask z polistyrenu i skórzane rękawiczki, tak naprawdę kładziemy na szali nasze życie. Cav i ja zetknęliśmy się przy dużej prędkości, upaść mógł każdy z nas, ale tym razem to on miał mniej szczęścia. Teraz jednak Gabri mówi mi, że my mamy problem. My? Ja? Ale o co chodzi?

Obejrzeliśmy powtórkę. Cholera jasna! Gdy inni nacisnęli na mnie z lewej strony, Cav był po mojej prawej. Na filmie wyraźnie widać było, jak trafiam go łokciem. Nie wyglądało to dobrze.

Z miejsca poszedłem przeprosić Cava. To nie było: „Przepraszam, że zepchnąłem cię z roweru”, tylko: „Przykro mi, że upadłeś”. Między sprinterami panuje pewne szczególne braterstwo: dbamy nawzajem o nasze bezpieczeństwo i współczujemy sobie, gdy coś pójdzie nie tak. Tym razem pecha miał Cav, ale mogło być dokładnie na odwrót i niewykluczone, że jutro tak właśnie będzie.

W ciągu kilku minut sędziowie ogłosili, że zostaję przesunięty na tył w peletonie. Dostałem też karę 30 sekund w klasyfikacji generalnej i 80 punktów w klasyfikacji punktowej. Tak oto wypadłem z pierwszej dziesiątki w generalce i dużo straciłem w rywalizacji o zieloną koszulkę.

Cav doznał złamania kości barku i miał dość brzydko rozciętą rękę. Dla niego to definitywnie był koniec wyścigu. Potem okazało się, że dla mnie również. Zespół Dimension Data odwołał się od decyzji sędziów, a ci postanowili wykluczyć mnie z Tour de France.

Zjechałem z obranej linii wyścigowej i w ten sposób być może zasłużyłem na pierwotną wersję kary, ale potem sędziowie uznali argumenty ludzi z Dimension Data, że celowo strąciłem Marka łokciem z roweru.

To nieprawda. Nie uderzyłem go łokciem celowo. Złożyliśmy protest, ale nic to nie dało. Cav odpadł z wyścigu z uwagi na obrażenia, ja zostałem zdyskwalifikowany.


Peter Sagan. Mój Świat

Autor: Peter Sagan
Tłumaczenie: Bartosz Sałbut
Wydawnictwo SQN
Data polskiej premiery: 3.04.2019
Cena okładkowa: 39,99 zł
Liczba stron: 320

Książkę (samą lub w pakiecie) w promocyjnej cenie możecie już teraz zamówić w przedsprzedaży w księgarni sportowej labotiga.pl klikając w link: www.idz.do/swiat-slowacystki

Nota biograficzna [2]:


Peter Sagan urodził się 26 stycznia 1990 roku w słowackiej Żylinie. Jest najmłodszym dzieckiem Ľubomíra i Heleny Saganów. Peter swoją przygodę z rowerem zaczął w wieku 9 lat, kiedy postanowił, że nie będzie piłkarzem i odwieszając korki na kołek zapisał się do małego, lokalnego stowarzyszenia kolarskiego w Żylinie. Podczas swojej młodości próbował swoich sił zarówno w kolarstwie górskim jak i szosowym, już wtedy był znany ze swojego niekonwencjonalnego stylu jazdy w trampkach i z picia czystej wody. Największą uwagę wzbudził, gdy na Pucharze Słowacji pojawił się z rowerem pożyczonym od siostry. Mimo że jechał na rowerze z supermarketu, ze złymi hamulcami i innymi brakami, to wygrał te zawody.

Profesjonalną karierę Peter zaczął jako członek zespołu Dukla Trenčín Mérida, który był częścią kontynentalnej drugiej dywizji. W 2008 roku wygrał Mistrzostwa Świata Juniorów w kolarstwie górskim. W tym samym roku na drugim miejscu ukończył Mistrzostwa Świata Juniorów w kolarstwie szosowym. Do profesjonalnego peletonu dołączył w wyścigu Tour Down Under w styczniu 2010 jeżdżąc w zespole pierwszej dywizji - Liquigas-Doimo, który w roku 2011 został przemianowany na Liquigas-Cannondale.

10 marca 2010 Peter wygrał trzeci a dwa dni później także piąty etap wyścigówa Paryż-Nicea. Poza tym w debiutanckim sezonie zapisał na swoim koncie etapowe zwycięstwa w wyścigach Tour de Romandie i Tour of California. Jeszcze większy sukces przyniósł mu rok 2011, w którym zdobył 11 etapowych zwycięstw a dwa wyścigi zakończył na pierwszym miejscu: Giro di Sardegna i Tour de Pologne. Na debiutanckim wyścigu z serii Grand Tour w 2011 roku, czyli na Vuelcie wygrał trzy etapy. W sezonie 2012 dalej będąc członkiem zespołu Liquigas-Cannondale Peter zadebiutował w Tour de France, na którym wygrał trzy etapy i zyskał zieloną koszulkę jako zwycięzca klasyfikacji punktowej.

Po efektownym debiucie, w kolejnych latach Peter dalej kontynuował swoją dobrą passę, jego dotychczasowy dorobek największych i najważniejszych imprez prezentuje się następująco [3]:

Wielkie Toury

➧Tour de France

↪ klasyfikacja punktowa (2012–2016, 2018)
↪ 11 etapów (2012, 2013, 2016–2018)

➧Vuelta a España

↪ 4 etapy (2011, 2015)

Wyścigi etapowe

➧ Tour de Pologne (2011)

➧ Giro di Sardegna (2011)

➧ Tour of California (2015)

↪ klasyfikacja punktowa (2010-2017)
↪16 etapów (2010-2017)

Wyścigi jednodniowe i klasyki

➧ Mistrzostwa świata ze startu wspólnego (2015, 2016, 2017)

➧ Mistrzostwa Europy ze startu wspólnego (2016)

➧ Ronde van Vlaanderen (2016)

➧ Paryż-Roubaix (2018)

➧ Gandawa-Wevelgem (2013, 2016, 2018)

➧ GP Cycliste de Montréal (2013)

➧ E3 Harelbeke (2014)

➧ GP Cycliste de Québec (2016, 2017)

➧ Brabantse Pijl (2013)

➧ Kuurne-Bruksela-Kuurne (2017)

➧ Mistrzostwa Słowacji ze startu wspólnego (2011-2015, 2018)

➧ Mistrzostwa Słowacji w jeździe indywidualnej na czas (2015)



A tak, oczywiście w swoim stylu, do lektury autobiografii zachęcał Słowaków jej autor:



Dziękuję Wydawnictwu SQN za udostępnienie fragmentu książki, zdjęć i materiałów prasowych.


Więcej postów o literaturze słowackiej i książkach związanych ze Słowacją znajdziecie tutaj:

Jeśli spodobał Ci się mój wpis, to będzie mi miło, jeśli:

✦ zostawisz tu swój komentarz

✦ polajkujesz mój fanpage

✦ udostępnisz ten wpis swoim znajomym


Podczas pisania tego artykułu korzystałam z:
[1] Sagan, Peter: Mój świat. Tłum. Bartosz Sabłut, Wydawnictwo SQN, Kraków 2019, s.245-247
[2] Peter Sagan, W: osobnosti.sk, artykuł w j.słowackim dostępny online, wgląd 29.03.2019
[3] Peter Sagan, W: wikipedia, artykuł dostępny online, wgląd 29.03.2018

6 komentarzy:

  1. Właśnie dowiedziałem się o istnieniu Petera Sagana. Ciekawa postać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka jest już na rynku, można śmiało zapoznać się bliżej z Peterem. Nie gryzie ;)

      Usuń
  2. Uwielbiam czytać biografię, więc może i po tę kiedyś sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto poznać tego odrobinę szalonego człowieka, który mimo sławy dalej pozostaje sobą :)

      Usuń
  3. Tourminator - trochę jak terminator wyjazdów, haha :)

    OdpowiedzUsuń